Siła jest KOBIETĄ
Drogie Panie, pozwolę sobie w tym poście zwrócić się bezpośrednio do Was 😉 Po Pierwsze, ze statystyk wynika, że większość osób zaglądających na mojego bloga to właśnie kobiety. Po drugie, temat dzisiejszego postu dotyczy właśnie NAS.
Na wstępie chcę zaznaczyć, że nie jestem specjalistką z dziedziny psychologii, a poniższy tekst, to wynik moich obserwacji i przemyśleń.
Psychologia jest dla mnie bardzo fascynująca. Od jakiegoś czasu poszerzam swoje zainteresowania w tym zakresie, skupiając się głównie na samorozwoju, poznawaniu siebie i wsłuchiwaniu się we własne potrzeby. Kwestią niesamowicie ciekawą są także różnice między kobietami i mężczyznami związane z fizjologią naszych organizmów, wydzielaniem hormonów i tym na co to się przekłada w życiu codziennym
Matka natura różnicując między sobą kobiety i mężczyzn z pewnością miała ku temu słuszny powód. Jako kobiety jesteśmy bardziej emocjonalne, wrażliwe i uczuciowe, ciężej nam podchodzić do życiowych kwestii z dystansem, niż mężczyznom. Rola kobiety w świecie na przestrzeni lat uległa zmianie,ale płeć naszego mózgu i wszystko co się z tym wiąże nie.
Dlaczego w ogóle zdecydowałam się napisać taki post? Czas Walentynek przywołał we mnie pewne refleksje. Miłość to najcudowniejsze uczucie bez którego człowiek, nigdy nie będzie czuł się pełny. Mówię tu o miłości do najbliższych, nie tylko do partnera. Odnoszę jednak wrażenie, że często zapominamy o podstawowej kwestii, miłości do samych siebie. I pewnie wiele z Was pomyśli teraz „przecież to egoistyczne”. Ale właśnie takie podejście, pozytywnie przekłada się na wiele płaszczyzn w naszym życiu.
Powinnyśmy zacząć od miłości, nie AKCEPTACJI, a MIŁOŚCI do samej siebie. Jeśli jesteś w związku, na pewno bez problemu potrafisz wymienić kilka powodów, dla których kochasz swojego partnera. Ale czy potrafiłabyś to zrobić względem siebie? To świetne ćwiczenie, spróbuj! Dlaczego tak bardzo naciskam na pozytywne uczucia skierowane do samej siebie? Zastanów się, jeśli sama nie potrafisz darzyć siebie uczuciem, dlaczego ma to robić Twój partner?
Musimy dobrze czuć się same ze sobą, bo w pierwszej kolejności jesteśmy KOBIETAMI, a dopiero później partnerkami. Wiele kobiet wychodzi z założenie, że wszystkie ich problemy, smutki znikną, kiedy spotkają odpowiedniego mężczyznę. Może tak być na początku relacji, kiedy zakochanie trwa w najlepsze, a każdy gest ze strony ukochanego powoduje kaskadę pozytywnych odczuć. To jednak tylko złudzenie, bo w końcu przychodzi codzienność i czar pryska.
Mężczyźni zdecydowanie częściej w związkach zachowują swoje dawne życie (pasje, sposób spędzania wolnego czasu), podczas gdy kobietom łatwiej przychodzi rezygnacja, z tego co robiły do tej pory na rzecz związku. Proste porównanie, jak myślisz co jest bardziej prawdopodobne, że to mężczyzna zrezygnuje z obejrzenia meczu piłki nożnej, czy kobieta z wyjścia na trening, na rzecz romantycznej kolacji z drugą połówką. Myślę, że każda odpowiedziała sobie na to pytanie identycznie.
Ale nie zrozum mnie źle, nie chodzi mi o to, że w związku nie powinnyśmy się poświęcać, angażować itd. Życie w związku to nie życie w pojedynkę i rządzi się ono nieco innymi prawami. Dbanie o partnera jest jak najbardziej potrzebne. Ale to co chcę Ci dzisiaj przekazać, nie rezygnuj z siebie, z życia które prowadziłaś zanim poznałaś swojego faceta! Swoją drogą posiadanie pasji, angażowanie się w realizacje samej siebie jest bardzo seksowne. Dbaj o swojego partnera, ale pozwól mu się odwdzięczyć. Kobiety często narzekają na swoich panów, bo nie uczestniczą w codziennych obowiązkach. A czy same ich do tego nie przyzwyczajamy? Charakterystyczny podział ról już dawno się zatarł, a złotym środkiem na tego typu problemy jes angażowanie partnera od samego początku w przyjemności i obowiązki.
Dbaj o swojego faceta, ale przenigdy nie zapominaj o swojej niezależności. Tak właśnie, słowo NIEZALEŻNOŚĆ jest kluczowe. Wiem, że kiedy jesteśmy zakochanie nawet nie dopuszczamy do siebie myśli o rozstaniu. Ale życie jest przewrotne, dlatego żyj tak, żebyś jako indywidualna jednostka mogła żyć pełnią szczęścia. Realizuj się zawodowo. Najgorsze co możesz zrobić, to zrezygnować z samorozwoju, skupiając się tylko na tym co dostajesz od faceta.
Dlaczego to takie ważne? Po to, abyś dokładnie znała swoją wartość, każdego dnia budziła się z energią do działania i zasypiała z poczuciem satysfakcji. Abyś w momencie jakiegoś niepowodzenia, krytyki, potrafiła przejść obok tego jako silna kobieta. I w końcu po to, abyś spełniała swoje marzenia nie oglądając się na innych. Praca nad samorozwojem daje niesamowitą satysfakcję i jeszcze większe poczucie własnej wartości.
Poczucie szczęścia z samą sobą, spełninie się na wielu płaszczyznach, to fundamentalne kwestie do budowaniu relacji z drugą osobą.